NaTemat

W Komorowie rozegrały się sceny rodem z sensacyjnego filmu akcji. W środku nocy spłonęły trzy samochody, a straty sięgnęły niemal pół miliona złotych. Śledczy...

Za oknami coraz ładniejsza pogoda i na ulicach częściej słychać ryk motocyklów. Niestety, brawura i nieodpowiedzialność sprawiają, że co roku dochodzi do tragedii z...

Po ponad trzech latach działalności Bistro Doprawione przestało funkcjonować w holu urzędu gminy w...

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w placówkach Poczty Polskiej na terenie powiatu wolsztyńskiego pracę straciło...

Paweł Waligóra jest człowiekiem, dla którego stolarstwo i rzeźba to pasja, bez której nie...

Mieszkańcy Nowej Dąbrowy podczas zebrania wiejskiego najpierw poparli pomysł wprowadzenia nazwy ulicy. Kilka dni później napisali petycję do wolsztyńskiego ratusza, w której sprzeciwiają się temu pomysłowi. Sołtys miejscowości i radny Ireneusz Janik wyjaśnia, że ogłoszenie o zebraniu wiejskim razem z programem opublikował na stronie internetowej wsi 11 lutego. Zwyczajowo, papierowe ogłoszenia powiesił też na tablicach ogłoszeń. Po tygodniu - 18 lutego, odbyło się zebranie wiejskie. Jednym z tematów było wprowadzenie nowej nazwy ulicy.  I Na spotkanie przyszło 31 osób. - Poprosiłem, aby w głosowaniach nad tą sprawą wzięli udział tylko mieszkańcy, którzy tam mieszkają. Okazało się, że było ich 23 - relacjonuje sołtys Ireneusz Janik. Szef wsi najpierw zapytał mieszkańców, czy są za wprowadzeniem nazwy ulicy. Wszyscy poparli pomysł. Potem zapytał, jak chcieliby, aby nazywała się ulica. Padła propozycja Polnej i Leśnej, ale takie ulice już są w tej miejscowości. Padła też propozycja - ulica Podlas. - To historycznie, zwyczajowo przyjęta nazwa. Jest nawet na niektórych mapach - zauważył burmistrz Wolsztyna Dominik Tomiak. W kolejnym głosowaniu 15 osób zagłosowało “za” nazwą Podlas, sześć było przeciw, a dwie osoby się wstrzymały. - Uznałem,...

Tomasz Przybylski przez kolejne sześć lat będzie zarządzał Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej im. doktora Kazimierza Hołogi w Nowym Tomyślu. Do konkursu zgłosiły się dwie osoby. Jednak to byłemu dyrektorowi powierzono dalsze rozwijanie placówki.  Co wpłynęło na Pana decyzję o ponownym ubieganiu się o fotel dyrektora szpitala? Pracę w nowotomyskim szpitalu rozpocząłem 17 lat temu. Uważam, że przez te kilkanaście lat poznałem słabe i mocne strony naszego szpitala, co myślę, że...

Nawet po latach absolwenci wspominają Marię Słabęcką (+ 66 l.) z dreszczykiem grozy. Powiedzieć, że była wymagająca, to mało. Jednak dzięki temu wielu z nich jest obecnie lekarzami, pielęgniarkami, fizjoterapeutami czy farmaceutami. Nauczycielka odeszła we wtorek (11.03.). Maria Słabęcka pracowała w Liceum Ogólnokształcącym w Wolsztynie...

W ramach cyklu mającego na celu przybliżenie mieszkańcom roli radnych i ich wpływu na życie lokalnej społeczności, rozmawiamy z radnymi o ich pracy w...

Mieszkańcy Nowego Tomyśla skarżą się na smog. W ubiegłym roku strażnicy miejscy wykonali ponad 200 proc. więcej kontroli, niż musieli. Problem jest duży, bo wszyscy narażeni są na problemy zdrowotne.  – W sobotę, 8 marca o godz. 21.30 smog aż gryzł po oczach w centrum miasta – twierdzi jeden z mieszkańców. Problem jest spory, co obrazuje zdjęcie wykonane przez nowotomyślanina. – Wielu z pewnością nie zgodzi się wprost ze stwierdzeniem, że z roku na rok zima jest coraz cięższa. W piątek, 7 marca na terenie Nowotomyskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nie da się stopy postawić. Wszystko przez mieszkańców pobliskich domów. Nad obiektem unosił się normalnie smog. Na początku myślałem, że to chmury. Ludzie pamiętajcie, że nie wolno wrzucać drewna meblowego czy kolorowego papieru do pieców. Na litość boską, wszyscy takie sytuacje powinni zgłaszać – grzmiał mieszkaniec. Nowotomyślanie apelują, aby w przypadku podejrzenia, że sąsiad może palić w piecu niedozwolone materiały,...

Paweł Waligóra jest człowiekiem, dla którego stolarstwo i rzeźba to pasja, bez której nie wyobraża sobie świata. To prawdziwy miłośnik drewna i dłuta, przy pomocy którego potrafi wykonać naprawdę robiące wrażenie przedmioty. Do tego zajmuje się renowacją starych mebli,...

Ukochane farby olejowe musiał rzucić przez chorobę. Pochodzi z Oświęcimia. Jak sam mówi, jest dzieckiem obozu. Jego twórczość podbiła krajowe i zagraniczne ośrodki kulturalne. Na koncie ma wiele nagród i wyróżnień. W Nowotomyskim Domu Kultury na miłośników sztuki czeka wyjątkowe spotkanie. Już 20 lutego...

Wraz z początkiem lutego rozpoczynają się w naszym regionie studniówki. To spory wydatek dla rodziców maturzysty. Trzeba liczyć się z kosztem minimum 400-500 zł...