Wycenił się na stówkę za godzinę i dodał, że jest zainteresowany sponsoringiem. Potem twierdził, że to dla zabawy i że w sumie to chciał poznać ciekawych ludzi. – Nie będę przecież zaczepiał kobiet na ulicy – mówi. Według […]
Biorę stówkę za godzinę, robię to dla przyjemności. Czyli wolsztynianin w seksbiznesie
Opublikowany
