Dla strażaków ochotników ich praca nie jest zwykłym zajęciem, o którym zapomina się po ośmiu godzinach. To służba z poświęceniem dla drugiego człowieka. A że 4 maja przypada ich święto, to przypominamy, czym ostatnio zajmowali się druhowie z gminy Siedlec.
Od początku wojny w Ukrainie ochotnicy organizowali pomoc dla uchodźców. Zapewniali miejsca noclegowe, pomagali w załatwieniu formalności czy szukali pracy dla uciekających przed wojną w porozumieniu z lokalnymi przedsiębiorcami. Pojechali też na przejście graniczne w Krościenku, gdzie w kuchniach polowych przygotowywali ciepłe posiłki i widzieli niejedną ludzką tragedię. I mimo tego, że misja na granicy się skończyła, to nie skończyła się chęć niesienia pomocy. Bo gmina Siedlec właśnie z pomocą strażaków nadal prowadzi zbiórki na pomoc humanitarną dla ludności cywilnej i żołnierzy ukraińskich. Transporty na Ukrainę pojechały już kilka razy, a w wyprawach brał też udział wójt Jacek Kolesiński. Ponadto, w grudniu, najbardziej zasłużeni uczestnicy tych działań wyróżnieni zostali odznaczeniami i imiennymi podziękowaniami. Wśród nich nie brakowało oczywiście strażaków. Jak widać – strażacy są po prostu wszędzie potrzebni, bo nie tylko gaszą pożary czy ratują ofiary wypadków. Jednak aby mogli działać potrzebują dobrego sprzętu.
Ochotnicza Straż Pożarna z Tuchorzy właśnie czeka na swój nowy samochód. Druhowie dostaną 500 tys. zł od państwa, a drugie tyle dołoży siedlecki samorząd. – Cieszę się, że z programu skorzysta gmina Siedlec. Bo pieniądze zainwestowane w straż to dobra inwestycja w nasze bezpieczeństwo – mówi poseł Marcin Porzucek z Prawa i Sprawiedliwości, który kilka tygodni temu odwiedził jednostkę w Tuchorzy. Wyjaśnia, że jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to do końca roku druhowie powinni mieć już w garażu nowe dobrze wyposażone auta. Ale to nie jedyna inwestycja gminy Siedlec w straż w ostatnich latach. Bo w ubiegłym roku rozbudowy remizy doczekali się też strażacy z Chobienic, a samorząd zdobył na ten cel 200 tys. zł dofinansowania z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Koszt całej inwestycji to ponad 205 tys. zł. Co ważne, każdego roku w budżecie gminy Siedlec są pieniądze zarezerwowane dla druhów. W tym roku to ok. 440 tys. zł, które są przeznaczone m.in. na zakup sprzętu i wyposażenia, bieżące remonty sprzętu i pojazdów strażackich oraz wypłatę ekwiwalentu dla druhów za udział w akcjach i szkoleniach. Warto podkreślić, że w wielu jednostkach panuje taki zwyczaj, że pieniądze z ekwiwalentu druhowie przekazują na potrzeby swoich jednostek.
W gminie Siedlec straż działa bardzo prężnie. Jest aż czternaście ochotniczych straży pożarnych, z czego cztery należą do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego. Regularnie do akcji wyjeżdżają jednostki z Siedlca, Kopanicy, Chobienic i Tuchorzy. W ich szeregi mogą występować nie tylko dorośli, ale też dzieci, młodzież oraz kobiety. I wstępują, a widać to po rekordowej ilości drużyn zgłoszonych do Gminnych Zawodów Sportowo – Pożarniczych, których gospodarzem w tym roku będzie Tuchorza. Już w sobotę (6.05.) rywalizować będą 53 drużyny. W tym cztery dziecięce, osiem młodzieżowych dziewcząt, 12 młodzieżowych chłopców oraz 12 drużyn męskich, cztery żeńskie, a nawet pięć zespołów old girl (w wieku powyżej 35 lat) oraz osiem old boy (w wieku powyżej 40 lat). Dzieci będą rywalizować na torze przeszkód, a drużyny młodzieżowe, męskie i żeńskie w takich konkurencjach jak sztafeta i ćwiczenia bojowe. Natomiast old girl i old boy zaprezentują się w ćwiczeniach bojowych. Ze względu na duża ilość uczestników zawody potrwają cały dzień. Organizatorzy zapraszają widzów i sympatyków strażaków, bo konkurencje są spektakularne i będzie co oglądać.