Więcej
    Strona głównaMateriał informacyjnyDożynki gminno - parafialne w Borui. Kameralnie i lokalnie w urokliwym miejscu

    Dożynki gminno – parafialne w Borui. Kameralnie i lokalnie w urokliwym miejscu

    Opublikowany

    Dożynki gminno – parafialne, które w minioną sobotę odbyły się w Borui, można uznać za bardzo udane. – Wszyscy bardzo zaangażowali się w ich organizację, co było widać już przy wjeździe do naszej miejscowości – mówi z uśmiechem sołtys Borui Katarzyna Kardaszewska, a za wspólną pracę nad imprezą, jak również rolniczy trud dziękuje wójt gminy Siedlec. – Bez pracy rolników nie byłoby co świętować – zauważa Jacek Kolesiński. 

    Plon, niesiemy plon – te słynne słowa, powtarzane od lat na każdych dożynkach, niekoniecznie przystają do dzisiejszej, nowoczesnej rzeczywistości. Bo plonów już nikt nie nosi, a wozi coraz to lepszymi maszynami. Stąd popularne niegdyś ursusy, które niemal każdy rolnik potrafił naprawić, powoli przechodzą do historii, choć na szczęście nadal można je oglądać na dożynkach, a właściciele z chęcią wymieniają ich niekończące się zalety. Bo sprawne i niezawodne maszyny to  w rolnictwie podstawa, podobnie jak tradycja i jej kultywowanie. Dlatego dożynki to jedno z najważniejszych wydarzeń w roku, w trakcie którego nie może zabraknąć tradycyjnych akcentów, takich jak barwnego korowodu, obrzędu dożynkowego w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca “Kębłowo” czy dzielenia się chlebem, co czynili Patrycja i Patryk Matysikowie, Starości Dożynkowi. Ale dożynki to też, a może przede wszystkim zabawa i integracja, której nie zabrakło w minioną sobotę w Borui. 

    – Cieszę się, że te wydarzenie zorganizowano w naszej wsi, bo to miejscowość, która ma wiele do zaoferowania – mówi sołtys Katarzyna Kardaszewska. Tłumaczy, że wieś to taki trochę skansen, bo zachowało się w niej wiele drewnianych, olęderskich domów, o które dbają ich właściciele, nierzadko przekształcając je w dobrze prosperujące gospodarstwa agroturystyczne. – I z chęcią oprowadzają po nich turystów ciekawych historii – zaznacza sołtys, podkreślając, że to świetne miejsca na błogi wypoczynek w otoczeniu natury. – Bo Boruja to też piękne krajobrazy i jedno z najczystszych w regionie jezior – wskazuje Katarzyna Kardaszewska. Tłumaczy ponadto, iż położona na uboczu miejscowość ma też swoje gospodynie zrzeszone w kole gospodyń wiejskich, a także miejsca rekreacji, w tym zadbany stadion z placem zabaw, oddanym do użytku w czerwcu tego roku. Nie brakuje też obiektu do imprez, a mowa o sali wiejskiej, przystosowanej przez siedlecki samorząd do obecnych realiów. – Dlatego nasza miejscowość to atrakcyjna perełka warta odwiedzenia – mówi sołtys Kardaszewska. 

    Krajobrazy i dogodne położenie to jedno, a ludzie – drugie. W sobotę mieszkańcy pokazali, że potrafią nie tylko świetnie się bawić, ale i zorganizować fajne wydarzenie, na którym nie brakowało gości, w tym samorządowców. Były również zaprzyjaźnione koła gospodyń z okolicznych wsi – Mariankowa, Tuchorzy czy Stefanowic, był Zespół Pieśni i Tańca “Kębłowo”, który jak zawsze przypomniał, że tradycyjne tańce nawet dziś mogą robić wrażenie, a zwłaszcza perfekcyjnie wykonane. Był też lokalny akcent za sprawą zespołu “Tuchorzacy”, który za dwa lata będzie świętował 30-lecie istnienia i może pochwalić się m.in. zdobyciem podium na przeglądzie zespołów śpiewaczych w Szprotawie czy Gościeszowicach, a także licznymi koncertami w trakcie dziesiątek, jak nie setek imprez. Stąd jak najbardziej zasadne wydaje się nadanie grupie tytułu “Zasłużony dla Gminy Siedlec”, co nastąpiło przed dziesięcioma laty. 

    Koncerty, w tym występ grupy “Duet chłopaki”, a po nim zabawa przy muzyce didżeja Darko to nie jedyne wydarzenia w trakcie sobotnich dożynek. Gmina Siedlec oraz Gminny Ośrodek Kultury w Siedlcu postanowili nagrodzić twórców platform dożynkowych, biorących udział w barwnym korowodzie. Wszystkie zostały wyróżnione nagrodami finansowymi, co dało radość autorom pięknych dekoracji. Jednak jak podkreśla wójt Jacek Kolesiński, na słowa uznania i podziękowania zasługują wszyscy, którzy brali udział w organizacji wydarzenia, a także w oryginalny sposób przyozdobili swoje posesje. – Serdecznie za to dziękuje, a także dziękuje rolnikom za trud i wytrwałość. To dzięki Waszej pracy mamy chleb, stąd jest ona godna podziwu i naśladowania – mówi na koniec Wójt Gminy Siedlec.

    Ostatnie artykuły

    Maria Piosik: Wierzę, że mogę wygrać

    Start w wyborach to świadoma decyzja, a wiara w to, że uda się zasiąść...

    Burmistrz: Tak, udostępniliśmy skargi dyrekcji

    – Rozmawiałem z obiema stronami konfliktu – tak przed kilkoma tygodniami do sytuacji w...

    Nastolatka w szpitalu po próbie samookaleczenia

    Wolsztyńscy policjanci odebrali zawiadomienie z jednej ze szkół średnich dotyczące przypadku samookaleczenia się przez...

    Złota Jesień świętowała urodziny

    Stowarzyszenie zrzeszające seniorów Złota Jesień świętowało 20 jubileusz istnienia. Organizacja ma prawie 200 członków....

    Zobacz również

    Maria Piosik: Wierzę, że mogę wygrać

    Start w wyborach to świadoma decyzja, a wiara w to, że uda się zasiąść...

    Burmistrz: Tak, udostępniliśmy skargi dyrekcji

    – Rozmawiałem z obiema stronami konfliktu – tak przed kilkoma tygodniami do sytuacji w...

    Nastolatka w szpitalu po próbie samookaleczenia

    Wolsztyńscy policjanci odebrali zawiadomienie z jednej ze szkół średnich dotyczące przypadku samookaleczenia się przez...

    Złota Jesień świętowała urodziny

    Stowarzyszenie zrzeszające seniorów Złota Jesień świętowało 20 jubileusz istnienia. Organizacja ma prawie 200 członków....

    Kilka zabiegów i wyszło na plus, ale dyrektor nie jest optymistą

    Pierwsze siedem miesięcy wolsztyński szpital zakończył wynikiem blisko 86 tys. zł na plusie. –...

    Sąsiad jeszcze nie mieszka, a już jest problem

    Dobry sąsiad to skarb. Obok niego żyje się bezpieczniej, z nim łatwiej rozwiązywać problemy....